środa, 21 grudnia 2011

Kawałek trzeci - Myszy.

Tym razem bez komentarza. Myszy są komercyjne - obie. Moje pierwsze :D








Jakość zdjęć fatalna, jako że cykane są telefonem. Musicie wybaczyć ;)
Jutro ostatni kawałek.

7 komentarzy:

  1. O jak jam żem Ciem dawnoooo nie widziałam!!!!
    Po części to moja wina, bo rzadko ostatnio biegam po blogach, ale jak widzę po części i Twoja, bo poza ostatnim zasypaniem w odsłonach trzech (póki co trzech), toś nie często tu chyba bywała...
    No, ale mniejsza o większą - cieszę się, że Cię widzę i że na stryszku coś się dzieje :-)
    A szyjątek gratuluję! Myszki są fajniaste i myszaste, a zwierzaki z poprzednich postów również - i osobiście chyba najbardziej polubiłam koniki - są boskie!
    Kończę mą paplaninę i pozdrawiam ciepluśko!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszy debeściarskie:) U mnie też się pewnie pojawią jakieś gryzonie. Ale nie wiem kiedy...;))) Mam taką blogową koleżankę co mi żyć nie daje i męczy o szczura więc chyba nie będę miała wyjścia;)

    OdpowiedzUsuń