wtorek, 20 grudnia 2011

Kawałek drugi - Koniki

A nie mówiłam, że na jednym się nie skończy? Konik, to - póki co - mój osobisty faworyt, i szycie sprawia mi autentyczną przyjemność. 

Ten został popełniony na wymiankę sponsorowaną przez literkę N jak Niebieski, w Kole Gospodyń miejskich. Trafił (o ile dobrze pamiętam - poprawcie mnie jeżeli się mylę) do Kasi Stonogi.


Ten z kolei powstał dla Mamy mojej Nam jako prezent: Uwielbiam go. 


Ta grzywa *__*


Jutro kolejny kawałek :) Buziole :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz