Dziś urwanie głowy, ze względu na ostateczny termin konkursu literackiego, w którym startuję ;)
Na szybciora, w ramach projektu ZPM (szczegóły w poprzednim poście) - moje kwitnące jabłonki.
Rajska, póki co odchorowuje przesadzenie i ani myśli kwitnąć. Mam nadzieję, że foch jej szybko przejdzie i w tym roku też dostanę nieco owoców ( w zeszłym roku było ich dokładnie 27, w tym jeden robaczywy ;)
Buziole :***
zapraszam na mojego bloga ;),dzisiaj tez wrzucilam zdjecia jablonki ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w konkursie ;)
OdpowiedzUsuń