czwartek, 1 lipca 2010

Kolejna duża porcja

Tak, tak. Znowu się kajam, za takie długie milczenie, ale przecież uprzedzałam, że systematyczność nie jest moją najmocniejszą stroną, prawda?
Za oknem lato w pełni. Po arktycznej zimie i mega długiej wiośnie, słonko wreszcie zaczęło zdrowo przypiekać. Wspominałam, że nie lubię upałów? A wspominałam, że malkontencę? Nie? No, to teraz wspominam.

Lato wpływa na mnie raczej dziwnie. Bo zamiast rozkoszować się dłuuugimi dniami i możliwością przysmażenia się na brąz, wszystko zaczyna mnie złościć. A bo gorąco, a bo duszno, a bo ludzie w tramwaju śmierdzą... A najbardziej na siebie, bo już sama swojego marudzenia znieść nie mogę. Nic tylko nakłaść sobie po pysku :(

Trochę "robię". Chwilami kradzionymi pokątnie, bo mimo, że dni dłuższe, tego czasu wolnego jakoś nie przybywa.

Tak więc:
- coś, co miało być babeczką (mam ostatnio fazę na babeczki), a wygląda raczej jak nadtopione lody :/



Jeżeli ktoś dysponuje tutorialem JAK zrobić filcowane na sucho babeczki/muffinki, dozgonnie wdzięczna będę za udostępnienie.

- coś co miało być wesołym wielorybkiem, a wygląda raczej jak... no... tak wygląda:



Na marginesie, musicie wybaczyć tę tragiczną jakość zdjęć pod względem zarówno technicznym jak i artystycznym, ale z aparatami ja się nigdy nie umiałam dogadać. Mój bracik - owszem, ja - bynajmniej.

- miś, który powędrował do ENAPE, a którego nowa Właścicielka postanowiła chytrze przerobić na dziewczynkę. Jak tylko zobaczę efekty, podzielę się nimi. Póki co, miś w swoim męskim wcieleniu:



- miś, który powędrował do Michelle, a któremu nie zdążyłam pstryknąć fotki, sposiłkuję się więc zdjęciem z Miszelkowego Schowka:



Ponadto nieco kolczyków: Kolory na zdjęciach nijak nie przystają do rzeczywistości i nie mam pojęcia jak to zmienić :(



No... reszta niebawem. Pozdrawiam gorąco.

DM Mi

3 komentarze:

  1. Prześliczne..,.podziwia!
    Ciepło pozdraiam i dziękuję za serca z odwiedzinki na blogu.Miło mi bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za miłe słowa :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne filcaczki:) a ta lodowa babeczka pychotka;)
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki, Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń