środa, 28 kwietnia 2010

Nowe boje

Dzisiaj malutko, bo czas goni. Znalazłszy po wielkich wykopaliskach foremki do pierniczków, postanowiłam wypróbować filcowanie płaskie. Oto efekt: świnka (która wygląda jak krzywy dzik) i łoś (który wygląda jak musztardowy łoś z guzikami zamiast oczu i krzywym uśmiechem) LOL!



A także częściowo wykonana żaba (powrót do filcowania przestrzennego) - jeszcze nie dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłam, ale wydaje mi się, że całkiem sympatyczna.



Z innych radości: przyszedł dzisiaj mój pierwszy stempelek - paprotka. Ładniejsza niż na zdjęciach. Jeżeli uda mi się wyprodukować coś z jej udziałem, nie omieszkam się tym faktem podzielić ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz