Tu mnie jest stanowczo za mało, chociaż wchodzę niemal codziennie, żeby przejrzeć co u moich ulubionych blogowiczów. Gdzie indziej jest mnie stanowczo za dużo, ale pracuję nad tym.
Ostatnio wciągnęłam się w Granny Squares - to jest naprawdę naprawdę NAPRAWDĘ uzależniające - dłubanie kwadracików i układanie ich w małe stosiki :)
Dziergam sobie narzutę, Oj przejdą lata i wieki przeminą...
Zdjęcia fatalne - z komórki, przy kiepskim świetle, bo aparat chwilowo w rozjazdach.
Wracam heklować ;)
Ciekawa jestem tej narzuty:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBędzie zupełnio kolorkowo twojowata jak widzę i jako doświadczona koleżanka ( ;-) ) ci podpowiem, żeby powolutku zacząć zszywać ze sobą te kwadraciki, bo tak jak robienie ich jest wciągające, tak łączenie ich w całość to potwornie nudna robota i nie ma sensu jej sobie zostawiać w całości na sam koniec. Trzymam kciuki za konsekwencję przy tworzeniu! I liczę że pokażesz jak się sytuacja rozwija :-)
OdpowiedzUsuńNic się nie martw że wolno idzie, najważniejsze to się nie poddawać :) Całuję i ściskam!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2016!
OdpowiedzUsuńA co to za niepublikowanei od tak dawna? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń