Robię!
Na pierwszy ogień mój pierwszy, tildowy króliczek. Wykonany 'tymi ręcami" z materiałów obecnych w domu. Oczywiście nie obyło się bez potknięć i lwią część wyprodukowała moja wspaniała a niezastąpiona Madre (ja się uczę - Maman jest profesjonalna). Ale następny już się robi i robię go całkiem sama (jeżeli nie liczyć pełnej zapału pomocy ze strony Bazylejki). Oto Pierwszy.
Na pierwszy ogień mój pierwszy, tildowy króliczek. Wykonany 'tymi ręcami" z materiałów obecnych w domu. Oczywiście nie obyło się bez potknięć i lwią część wyprodukowała moja wspaniała a niezastąpiona Madre (ja się uczę - Maman jest profesjonalna). Ale następny już się robi i robię go całkiem sama (jeżeli nie liczyć pełnej zapału pomocy ze strony Bazylejki). Oto Pierwszy.
Oczka nie do końca tildowe, ale na tym materiale haftowanych nie było widać :)
Ważne, że podobał się i Obdarowanej i Bazylce :)
Chciałabym też pochwalić się breloczkiem haftowanym krzyżykowo, który poleciał był pocztą do Niesławy z Domu Prawie Moich Marzeń ;)
Front:
Plecki:
Latka lecą!
A przynajmniej mnie ;) Ale, jak to napisała moja H w kartce urodzinowej (na zdjęciu poniżej) z latami jest jak z wypitymi drinkami - lepiej się czujesz, jeśli nie liczysz ile już ich masz na koncie. Kartkę doceniam i adoruję ;)
Uwaga chwalę się łupami!
- od PrawieMęża - karabin asg (pokażę wkrótce w akcji)
- od rodziców - singerek ( po prawo w 'spełnionych marzeniach' można obejrzeć)
- od Babci klateczka *__* mrrr
marzyłam u takiej - czeka na aranżację
-od Bracików absolutnie cudowny młynek do kawy (pokażę kiedy indziej, bo zapomniałam obfocić)
-od mojej H - własnoręcznie zaprojektowany notatnik i długopis + kartka
- oraz od wszystkich - kwiatki:
Jednym słowem - bardzo udanie! Dziękuję!!!
Wiosna!
Tak, wczoraj zinaugurowaliśmy z rodzicami 'niedziele ogrodowe'. Było miło, ciepło, sennie i coraz bardziej zielono. Cudownie. Ładuję akumulatory i jest już lepiej.
Buziole wiosenne!!!
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńPrezenty dostałaś fantastyczne,najbardziej zazdroszczę klateczki,bo od dawna o takiej marzę :)
Pozdrawiam serdecznie
Najserdeczniejsze życzenia :* A klatka normalnie wymiata !!! też chcę taką :)))))
OdpowiedzUsuńNajlepsze są jak zwykle prezenty będące spełnieniem marzeń. Tym razem okazały się w pełni trafione. Tylko pozazdrościć. Jestem szalenie ciekawa tego samodzielnego tildy (a może tilda) w każdym razie własnoręcznego dzieła. Pozdrawiam mama (jak zwykle nie pamiętam jak się mam poprawnie podpisać, a nie miał być anonim)
OdpowiedzUsuńBuzi, buzi z okazji urodzin! Piękne rzeczy, zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuń