poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Jest ok!

Robię!
Na pierwszy ogień mój pierwszy, tildowy króliczek. Wykonany 'tymi ręcami" z materiałów obecnych w domu. Oczywiście nie obyło się bez potknięć i lwią część wyprodukowała moja wspaniała a niezastąpiona Madre (ja się uczę - Maman jest profesjonalna). Ale następny już się robi i robię go całkiem sama (jeżeli nie liczyć pełnej zapału pomocy ze strony Bazylejki). Oto Pierwszy.



Oczka nie do końca tildowe, ale na tym materiale haftowanych nie było widać :)



Ważne, że podobał się i Obdarowanej i Bazylce :)



Jestem z niego bardzo zadowolona ;)


Chciałabym też pochwalić się breloczkiem haftowanym krzyżykowo, który poleciał był pocztą do Niesławy z Domu Prawie Moich Marzeń ;)

Front:

Plecki:




Latka lecą!
A przynajmniej mnie ;) Ale, jak to napisała moja H w kartce urodzinowej (na zdjęciu poniżej) z latami jest jak z wypitymi drinkami - lepiej się czujesz, jeśli nie liczysz ile już ich masz na koncie. Kartkę doceniam i adoruję ;)
Uwaga chwalę się łupami!

- od PrawieMęża - karabin asg (pokażę wkrótce w akcji)

- od rodziców - singerek ( po prawo w 'spełnionych marzeniach' można obejrzeć)

- od Babci klateczka *__* mrrr



marzyłam u takiej - czeka na aranżację

-od Bracików absolutnie cudowny młynek do kawy (pokażę kiedy indziej, bo zapomniałam obfocić)

-od mojej H - własnoręcznie zaprojektowany notatnik i długopis + kartka



- oraz od wszystkich - kwiatki:


Jednym słowem - bardzo udanie! Dziękuję!!!

Wiosna!
Tak, wczoraj zinaugurowaliśmy z rodzicami 'niedziele ogrodowe'. Było miło, ciepło, sennie i coraz bardziej zielono. Cudownie. Ładuję akumulatory i jest już lepiej.




Buziole wiosenne!!!

4 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego!
    Prezenty dostałaś fantastyczne,najbardziej zazdroszczę klateczki,bo od dawna o takiej marzę :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Najserdeczniejsze życzenia :* A klatka normalnie wymiata !!! też chcę taką :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsze są jak zwykle prezenty będące spełnieniem marzeń. Tym razem okazały się w pełni trafione. Tylko pozazdrościć. Jestem szalenie ciekawa tego samodzielnego tildy (a może tilda) w każdym razie własnoręcznego dzieła. Pozdrawiam mama (jak zwykle nie pamiętam jak się mam poprawnie podpisać, a nie miał być anonim)

    OdpowiedzUsuń
  4. Buzi, buzi z okazji urodzin! Piękne rzeczy, zazdraszczam:)

    OdpowiedzUsuń